Niepokalanów Lasek, 31 marca 2020 r.
Drodzy Rycerze Niepokalanej, Bracia i Siostry, póki mamy czas, czyńmy dobrze…!
„Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców naszych” (Hbr 1,1). Przemawia także i dzisiaj do nas. „Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?”. Nie zatwardzajmy naszych serc, nie zamykajmy naszych uszu na głos Pana! Bóg przemawia dzisiaj do nas dobitnie i czule, wbrew dramatycznym okolicznościom. Woła do niewiernej: Pokocham cię jeszcze raz, choć zdradziłaś Mnie z Baalem, chodząc w jego bluźnierczych pochodach, bezczeszcząc obraz mej Matki i mojego Serca, naśmiewając się i lżąc moją Ofiarę na ołtarzu świata. Wszystko to puszczam w niepamięć i wzywam do nawrócenia…, jeśli tylko zechcesz być bliżej Niniwy niż Sodomy…
Dzisiaj, gdy tak nagle i niespodziewanie zerwała się gwałtowna burza na jeziorze życia i fale śmierci zalewają naszą łódź, przystąpmy do Pana i wołajmy jak ongiś Apostołowie: „Panie, ratuj, giniemy!” (Mt 8,25). Tylko On, nasz Pan Jezus Chrystus – Zbawiciel, może rozkazać wichrom i żywiołom pandemii, żeby się uciszyły.
Dlaczego tak bojaźliwi jesteśmy, małej wiary? W tym pytaniu Jezusa znajduje się też odpowiedź. Brakuje nam wiary. Modlimy się, choć kościoły świecą pustkami, ale widać – źle się modlimy, „starając się jedynie o zaspokojenie swych żądz” (Jk 4,3) i ukojenie swego strachu. „Skąd się biorą wojny i skąd kłótnie między wami? (Jk 4,1). Skąd ta pandemia?
Z licznych żądz w członkach naszych…
Stabat Mater dolorosa iuxta crucem. A gdzie my stoimy? Gdzie i po której stronie krzyża na naszej Golgocie?
Krzyż. Straszny to znak, ale i znak chwały, jak wierzymy. W tym trudnym dla całego świata okresie pandemii ośmielę się przypomnieć wszystkim, że również znak nadziei…, „a Nadzieja zawieść nie może…” (Rz 5,5) Kłaniamy Ci się, Panie Jezu Chryste, i błogosławimy Tobie, żeś przez krzyż i mękę swoją świat odkupić raczył.
Taki jest zbawczy paradoks. Drogi Boga nie są naszymi ścieżkami. Gdy On przechadza się po rajskim ogrodzie, my chowamy się za listkiem figowym naszej wiary.
Panie, przymnóż nam wiary!
Bracia i Siostry, póki jeszcze czas mamy, czyńmy dobrze…! (por. Gal 6,10) Trzeba ufać i modlić się z nadzieją, że Pan da lepsze jutro, choć nie koniecznie to samo… Broń, której używając odniesiemy zwycięstwo nad epidemią – jest Eucharystia, Różaniec i Cudowny Medalik… Matko Najświętsza Niepokalana, ucieczko grzesznych i Matko nasza najmiłościwsza, przyczyń się za nami. Od wieków bowiem nie słyszano, aby ktokolwiek, czy to święty czy grzesznik, zwracając się do Ciebie, miał być przez Ciebie opuszczony, zapomniany. Tą nadzieją ożywieni przybiegamy do Ciebie i prosimy: Bądź nam pomocą w tym szczególnie trudnym czasie epidemii.
Jestem z Wami…
O. Stanisław M. Piętka OFMConv
Prezes Narodowy MI